Budowa Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej

 

Wiadomości

2003-01-19

Kłopoty z muzeum

Samorządu wojewódzkiego nie stać na budowę nowej siedziby Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej.

Takiego tłumu przemyskich oficjeli w Rzeszowie nie widziano od dawna. W piątek do Urzędu Marszałkowskiego przybyli prezydent Przemyśla Robert Choma, przemyski starosta Stanisław Bajda, dyrektor Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej Jerzy Mariusz Olbromski, a także wszyscy radni wojewódzcy z przemyskiego. Powód: marszałek Leszek Deptuła ogłosił, że samorządu wojewódzkiego nie stać na budowę nowej siedziby muzeum (koszt całkowity szacuje się na 14,5 mln zł). Z dotychczasowej siedziby muzealnicy muszą się wyprowadzić do 4 kwietnia 2005 roku. Budynek przy pl. Czackiego, który obecnie zajmuje muzeum, odzyskała bowiem Archidiecezja Przemysko-Warszawska obrządku greckokatolickiego.

Jeszcze pół roku temu wydawało się, że problem przemyskiego muzeum został rozwiązany. Przemyślanie cieszyli się, że powstanie nowy gmach. Wybrano już nawet projekt do realizacji (autorstwa krakowskich architektów), a na działce przy ul. Joselewicza przeprowadzono wymagane badania archeologiczne. Wszystkie te przygotowania do inwestycji kosztowały już 123 tysiące zł. Bogdan Rzońca, poprzedni marszałek podkarpacki był dobrej myśli. W kontrakcie wojewódzkim na 2003 rok zarezerwowano na budowę muzeum 4,5 mln zł. - Dzięki tym pieniądzom pod koniec tego roku mielibyśmy już gotową całą dokumentację inwestycji, a także fundamenty - mówi Jerzy Mariusz Olbromski.

Wicemarszałek Jan Burek nie miał jednak dla przemyskich delegatów dobrych wieści. - Kontrakt wojewódzki obowiązuje tylko do końca 2003 roku i nie mamy gwarancji dalszego finansowania inwestycji przez państwo. Koszty budowy musiałby ponieść samorząd województwa, a na to nas nie stać. To stawia pod znakiem zapytania sens budowy nowego budynku - obwieścił.

- Rozumiem racje naszych samorządowców. Czy jednak polskiego rządu nie stać na budowę wcale nie gigantycznego budynku? Byłoby to przecież pierwsze w powojennej Polsce muzeum wybudowane od podstaw - pyta Olbromski.

Sprawa budowy jeszcze nie jest przesądzona. Pojawiła się już jednak propozycja zaradzenia problemowi. Burek proponuje, by MNZP ulokowało się w budynku przy pl. Dominikańskim 3 należącym do skarbu państwa (Archidiecezja Przemysko -Warszawska zrezygnowała z roszczeń do tej nieruchomości) lub w byłym szpitalu przy u. Rogozińskiego.

Źródło: Gazeta Wyborcza

powrót...